Witajcie!
Ostatnie dni były piękne, ale oczywiście wszystko co dobre szybko się kończy. Burza i deszcz właśnie zawitały do Tarnowa. Więc w moim co tygodniowym poście postanowiłam, że dodam trochę kolorków i kwiatów. Lubię fotografować rośliny, ogólnie przyrodę. Obojętnie o jakiej porze roku jest fotografowana, zawsze ma swój urok. Wiosna i lato to najlepsze pory, by robić zdjęcia kwiatów. Obojętnie czy tych w ogrodzie, czy w domu. Dwa zdjęcia, które pojawiły się w dzisiejszym poście, są to zdjęcia kwiatów w wazonie, które kupiłam mamie, by mogła postawić sobie na stół. Od razu mi się spodobały i, gdy tylko mama postawiła je na swoje miejsce, ja musiałam je przestawić i zrobić im zdjęcia. Jak wyszły, sami oceńcie.
Motyle... Jejku jak ja je uwielbiam! Niestety, trudno mi jest je złapać w kadr. Są płochliwe, a ja moim obiektywem nie mam możliwości fotografować ich z daleka. Dlatego, gdy uda mi się jakiegoś złapać jestem szczęśliwa jak dziecko, gdy dostanie cukierka!
A kwiaty w ogrodzie? Jak można ich nie uwielbiać? Gdy mieszkałam jeszcze w Chojnicach, to robiłam zdjęcia od początku rozkwitu, do przekwitnięcia. Teraz jest z tym trochę gorzej. Jednak tyle ile mogę staram się pstrykać!
no nic nie zanudzam już oglądajcie!:)
I co myślicie? Jak zwykle czekam na Wasze komentarze i opinie. Zapraszam również na Mojego Fanpage'a!
Pozdrawiam!